piątek, 24 kwietnia 2009

Tygrys kaspijski - reaktywacja ?

tygrys syberyjski - samica z młodymi - ogród zoologiczny w Łodzi

tygrys syberyjski (Panthera tigris altaica) - ogród zoologiczny w Łodzi

tygrys bengalski (Panthera tigris tigris) - osobnik patrolujący swoje terytorium łowieckie

zabawa na śniegu tygrysa syberyjskiego - ogród zoologiczny w Lozannie

zabawa na śniegu tygrysa syberyjskiego - ogród zoologiczny w Lozannie

śpiący tygrys syberyjski (Panthera tigris altaica) - ogród zoologiczny we Wrocławiu

tugai - w delcie rzeki Amudarii w Karakalpakstanie

tugai - nad rzeką Syrdarią

tugai - nad rzeką Syrdarią

tugai - nad rzeką Amudarią

tygrys kaspijski ( Panthera tigris virgata )


Tygrys kaspijski (Panthera tigris virgata) podgatunek tygrysa, który w drugiej połowie lat 60 - tych XX w. zniknął z powierzchni ziemi. Ostatni potwierdzony przypadek spotkania z tym drapieżnikiem odnotowano w 1968 roku. Nie którzy badacze twierdzą, że jeszcze na początku lat 70 - tych ubiegłego wieku w wyniku kłusownictwa doszczętnie wytępiono ostatnie osobniki.

Tygrys kaspijski był jednym z dwóch podgatunków tygrysa ( obok tygrysa bengalskiego - Panthera tigris tigris ), którego okazy Rzymianie wykorzystywali podczas walk gladiatorów.


Drapieżnik ten występował na obszarach Azji Centralnej: od Pakistanu i Afganistanu, poprzez dawne republiki Związku Radzieckiego, Iran, Irak , Turcję aż po północną Syrię.
Zamieszkiwał głównie lasy galeriowe, porośnięte stoki wzgórz oraz tugai - zalewową strefę brzegów rzek, porośniętą drzewami i krzewami.

Tugai - słowo pochodzenia tureckiego. Oznacza nadbrzeżne unikalne lasy suchych obszarów Azji Centralnej.
Jest to ekologiczny system zawierający nadrzeczne galeriowe lasy, trzciny, krzewy oraz odporne na częstą suszę trawy. W przeszłości tugai były dość powszechne w Azji Środkowej - ulubione miejsce występowania tygrysa kaspijskiego. Zmiany hydrologiczne, cięcia drzew, wypas bydła, częste pożary doprowadziły do ogromnego zmniejszenia tego ekosystemu na terenach jego występowania.
Dzisiaj można znaleźć jeszcze resztki tugai w zlewniach większości rzek Azji Centralnej, jednak największy obszar zachował się w delcie rzeki Amudarii, w Karakalpakstanie.

Wymarły prawie 40 lat temu tygrys kaspijski ma szansę na to, że naukowcy przywrócą go do życia. Ostatnie badania wykazały, że jego DNA jest prawie identyczne z DNA tygrysa syberyjskiego (Panthera tigris altaica).
Naukowcy z Oxford University i z NCI Laboratory of Genomic Diversity opisali wyniki analizy DNA mitochondrialnego tygrysa kaspijskiego. Aby uzyskać DNA tego gatunku, w poszukiwaniu próbek jego tkanki badacze odwiedzili wiele muzeów na całym świecie. Doktor Nobby Yamaguchi wspomina, że objechali oni Rosję i Azję Środkową, zbierając najmniejsze nawet próbki kości z okazów zebranych w muzeach przyrodniczych. Następnie porównano DNA uzyskane z tych prób. Porównanie wykazało, że DNA podgatunku Panthera tigris virgata jest prawie takie samo, jak DNA tygrysa syberyjskiego, zwanego również tygrysem amurskim. Różnią się one zaledwie jednym nukleotydem. Jeden z autorów badania, profesor David Macdonald, informuje, że geny tygrysa kaspijskiego istnieją do tej pory w tygrysach syberyjskich, a więc możliwe jest odtworzenie ich populacji w Azji Środkowej. Ten proces będzie bez wątpienia niezwykle trudny, lecz — jeśli się uda — tym większa będzie satysfakcja. Te niesamowite wyniki badań wskazują na to, że wymarły tygrys kaspijski i współczesny nam tygrys syberyjski pod względem molekularnym są najbliższymi sąsiadami.

To odkrycie jest niezwykle istotne dla naukowców, którzy starają się uratować od wyginięcia inne podgatunki tygrysów, jak na przykład tygrysa chińskiego (Panthera tigris amoyensis).

Tygrys kaspijski zamieszkiwał Azję Środkową, a więc jego terytorium odgrodzone było od innych populacji tygrysów Wyżyną Tybetańską. Dla zoologów do tej pory zagadką jest sposób, w jaki drapieżnik ten znalazł się w tak odizolowanym miejscu. Najnowsze dane pozwalają na wysunięcie hipotezy, zgodnie z którą przodkowie tygrysa kaspijskiego 10 tys. lat temu przeszli przez wyżynę w miejscu zwanym Korytarzem Gansu. Tysiące lat później korytarz ten został częścią Jedwabnego szlaku.
Przełomowe to odkrycie wywołało entuzjazm wśród ekologów.
Organizacje ekologiczne będą się starały odbudować populację tygrysów w Azji Centralnej poprzez wsiedlanie tam tygrysów syberyjskich.

środa, 1 kwietnia 2009

Kora - syberyjski pies na tygrysy




wspólny odpoczynek - Beszamel i Kora


zabawa Beszamela i Kory


Kora na kanapie



Kora trafiła do nas przypadkowo również z pracy małżonki. Ktoś ją porzucił, suczka została przywiązana do ogrodzenia. Kiedy żona przyszła do pracy była jedyną osobą, do której psinka poczuła sympatię i zaczęła się łasić. Ponieważ moja żona jest bardzo wyczulona jeśli chodzi
o krzywdę zwierząt więc nie zastanawiając się długo podjęła decyzję o zabraniu Kory do domu.
W ten sposób psinka trafiła pod nasz dach. Początek jej nowego życia u nas nie był jednak taki wspaniały jak by się mogło wydawać. Po przyprowadzeniu Kory do domu, Beszamel wpadł w panikę na jej widok i mało brakowało aby
w szale strachu czy zazdrości nie wiem co to było wybił okno rzucając się z całym impetem na nie. Po takiej reakcji kotki, która była dla nas zaskoczeniem doszliśmy z żona do wniosku, że chyba lepiej będzie na razie odprowadzić Korunię z powrotem do pracy żony i zastanowić się jak rozwiązać sprawę.
Po dwóch dniach szalonych dyskusji doszliśmy do wniosku, że kot nie będzie nas terroryzował
i dyktował kto ma jeszcze z nami zamieszkać. Postanowiliśmy więc przyprowadzić naszego nowego domownika już na stałe do domu. Najpierw oczywiście została zabrana do weterynarza. Lekarz zbadał ją, określił jej wiek na ok. 9 miesięcy, zaszczepił, odrobaczył. Potem przyjechała do mieszkania.
Żeby nie narażać stworzeń na niepotrzebny stres uzgodniliśmy, że jeżeli ktoś z nas będzie
w domu, to zwierzaki pod naszym okiem będą miały kontakt ze sobą. Jeśli nie będzie nikogo pies będzie zamykany w pokoju, a kot będzie miał do dyspozycji przedpokój i w kuchnię, aby miał dostęp do kuwety. Kwarantanna nie trwała jednak długo, bo już po tygodniu kotka zaczęła tolerować psa chociaż wolała chodzić nie obok Korunii.

Dlaczego Kora została Korą? Suka zareagowała tylko wtedy gdy się do niej tak zawołało.
Co miała wspólnego z syberyjskim psem na tygrysy - nic, bo nie wiem czy taka rasa istnieje.
Był to mieszaniec w typie psów północnych, szpicowatych - średniej wielkości, mocnej budowy ciała, o brązowej sierści, orzechowych oczach, brązowym nosie. Jej sierść była jednolicie umaszczona. Włos okrywowy miała lekko falujący, pod spodem jaśniejszy włos puchowy. Kita zawinięta jak u karelskich psów na niedźwiedzie.

W taki oto sposób powiększyła się nasza gromadka zwierzątek. Jak się później okazało strach ma zawsze wielkie oczy, bo z biegiem czasu Beszamel i Kora zostały dobrymi przyjaciółkami.